poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Klasyka pełną parą - It's alive!

Po spędzeniu paru dni z moim reliktem z czasów Jak and Daxter doszedłem do zaskakującego wniosku - bezprzewodowe pady, to najlepsze pady. Już zapomniałem co to była za katorga z tymi paru metrowymi kablami do pada. No nic, jakąś cenę trzeba zapłacić za możliwość pogrania w klasyki (gwoli ścisłości,  moja Playstation 3 ma wsteczną kompatybilność, jednak lepiej mi się gra w gry z Playstation 2 właśnie na Playstation 2).

Poprzednio wspomniałem o dwóch mankamentach utrudniających zabawę z tą konsolą, oba, mniej lub bardziej, zażegnałem. Pierwszy, czyli tacka od DVD-ROM'u. Jeszcze zanim odłożyłem konsole na półkę miałem ten problem - czasami skubana nie chciała się wysunąć. Przypomniałem sobie, że wystarczyło położyć konsole i nawet po tylu latach wciąż ten sposób działa! Drugim problemem był zabrudzony laser - średnio uśmiechało mi się rozkręcanie konsoli, sprzęt markowy, to i pewnie markowe zabezpieczenia. Znając moje zdolności manualne, to wcześniej bym coś połamał czy zniszczył niż naprawił, ale z pomocą przyszedł mi (znów) ojciec. Tak się złożyło, że swojego czasu kupił bardzo użyteczną rzecz, czyli płytę do czyszczenia soczewek laserów w CD/DVD-ROM'ach. No i to okazało się strzałem w dziesiątkę - oczywiście, musiałem trochu poczekać, aż całkiem wyczyści moją soczewkę w konsoli, ale w końcu się udało - a co za tym idzie, udało mi się uruchomić oryginalne platynowe płyty PS2. Swoją drogą, to zupełnie nie wiem skąd znalazł się w mojej kolekcji Tenchu: Fatal Shadow, ale już raczej nigdy tej, pewnie ciekawej, historii nie poznam. Drugą grą jaką przetestowałem był nie mój Singstar: Polskie Hity, którego swojego czasu pożyczyłem na imprezę sylwestrową. Obie gry działają dobrze, nie ma problemów, więc raczej już każda płyta działać będzie. 

Gra, którą mam, ale nie wiem skąd...
No to w sumie, już wszystko działa w miarę żwawo, nie ma większych problemów, to o czym będę dalej pisał..., a no o tym, że jednak nie wszystkie problemy zostały zażegnane! Mimo tego, iż przez zgrabne urządzonko ojca jestem w stanie przesyłać obraz do komputera, to kłócił bym się, czy tak można zdefiniować porządne granie. Ekran mruga, czasami zacina się, bo urządzenie nie nadąża z transferem obrazu, po za tym sam obraz jest lekko rozmazany i dziwnie jasny, co utrudnia grę - więc w tym wypadku mam dwa wyjścia. Pierwsze, to kupić sobie mały telewizor a drugie, to kupić sobie jakąś porządną kartę do zgrywania/wyświetlania obrazu z urządzeń do kompa. Preferuje opcje drugą, może ona jest i nawet tańsza - Telewizor, pomysł fajny, ale kupować go tylko po to, aby na nim grać mija się z celem, a ja sam baaaardzo rzadko oglądam telewizję. A urządzenie do zgrywania zapewni mi multum nowych możliwości - może nawet pokuszę się o robienie filmików z gier wtedy.

Jednak te wszystkie plany muszę na razie odstawić na bok, bo ani na telewizor i ani na kartę mnie nie stać. Między prawdą a Bogiem, to mam w planach teraz skolekcjonowanie paru obowiązkowych tytułów na mojego staruszka, a w skład tego wchodzi parę perełek, jak na przykład Final Fantasy X. Po za tym zaopatrzę się w parę mniej znanych tytułów, ale tak samo ważnych dla mnie ważnych - na pewno będę polował na Samurai Warriors 2 i Samurai Warriors 2: Empires. To są gry, przy których spędziłem tygodnie, jak nie miesiące.

No cóż, pewnie konsola znów się na mnie obrazi, bo musiałem ją czasowo odstawić na półkę - dostałem wreszcie upragnionego Assassin's Creed: Revelations oraz dostałem się do beta'y Ghost Reacon: Future Soldier na konsole. Innymi słowy, czasowo zamieniłem swoje PS2 na PS3. Nie ma co się jednak martwić, jeszcze będzie wiele wpisów z Klasyki pełną parą!

Chwilowy odpoczynek.

niedziela, 15 kwietnia 2012

Minecraft'owo - Aktualizacja testowa 12w15a

Parę dni temu została wydana aktualizacja testowa 12w15a - krótko mówiąc, programiści z Mojang stosują ciekawy myk wydając co tydzień w czwartek aktualizacje, które są testowane przez wszystkich tych, którzy chcą je zobaczyć. Przez to wszystkie błędy są wyłapywane i usuwane, zanim zostanie wydana oficjalna aktualizacja do gry.

Interesujące jest to, że changelog do tego uaktualnienia został ocenzurowany, przez co gracze sami muszą odkryć co się w grze zmieniło, już parę chwil po wydaniu tej poprawki pojawił się tematy, jak grzyby po deszczu, na oficjalnym forum gry, gdzie gracze chwalą się, co nowego w grze odkryli i co zostało w niej poprawione. Problem z tym, że przekopanie się przez wszystkie te informacje do tych najbardziej wartościowych to Syzyfowa Praca, a tym bardziej zweryfikowanie, które są prawdziwe a które nie. Więc jak ktoś chce się dowiedzieć co nowego, to musi sam pomyszkować na forum gry (Link wyżej, wymagana znajomość języka angielskiego).

Jednak na ratunek przychodzi nam filmik autorstwa CurseNetwork gdzie jest parę rzeczy, które udało się znaleźć i są te pewne informacje (najważniejsze elementy są przetłumaczone poniżej filmiku):

  1. Kiedy klikniesz na dowolne stworzenie w grze, będąc w creative mode to dostaniesz jego jajko.
  2. Można ubierać zbroje przez shift-click (Wyjaśnione w poprzedni wpisie na temat gry).
  3. Teraz, kiedy będzie się wybierało blok w creative mode to będzie się on podmieniał (Dobrze jest to pokazane na filmiku)
  4. Rzeczy, które będą wypadały na ziemie będą się automatycznie grupowały, redukuje to lag spowodowany upadkiem rzeczy. 
  5. Można używać dozownika to wypluwania łódek i wózków.




Moja twórczość - Wisielec

Lubie programować, jednak bardziej wolę tworzyć strony internetowe czy zarządzać serwerem niż programować tradycyjnie. Nie mniej, muszę się pochwalić swoimi umiejętnościami na informatyce rozszerzonej, a Pan ostatnio zażyczył sobie grę, w którą pewnie każdy z nas za młodu grał, czyli "Wisielec".

Ogólnie, podejrzewam, że nauczycielowi nie chodziło o tak rozbudowany projekt jakim ja go uczyniłem - mógłbym to wszystko co napisałem, skrócić do prostego programiku, jednak gdzie w tym momencie pojawia się wyzwanie?

Postawiłem sobie za cel napisanie w miarę ciekawej aplikacji działającej w oknie konsoli, może kiedyś pokuszę się o okienka. Jednak najpierw zacznę od tego co zrobiłem i co mam dalej w planach, jak znajdę czas.

Ogólnie, to jak na razie wszystko działa dobrze - np. odczyty z prostej bazy danych, o ile można to tak nazwać. Jest to po prostu plik tekstowy, z którego program najpierw pobiera ilość linii, bo co linia, to słowo, które program może użyć w grze (maks. 255), a potem losując liczbę z przedziału 1 - Ilość linii wybierając słowo, które następnie jest szyfrowane (na zasadzie, że wyświetlana jest pierwsza litera, potem znaki '_' aż do ostatniej litery, która jest wyświetlana normalnie) i przedstawiane użytkownikowi do odgadnięcia. Proste, jak budowa cepa, ale po drodze napotkałem parę ciekawych i interesujących problemów - dla przykładu, miałem problem z tym jak napisać algorytm sprawdzający poprawne odpowiedzi. Męczyłem się z tym ustrojstwem kilka godzin, ale w końcu doszedłem do w miarę szybkiego i dość eleganckiego rozwiązania. W następnych wpisach opisze wszystkie algorytmy, które stworzyłem na rzecz tego programu.

Teraz, w planach do swojej gry mam jeszcze:
  • Możliwość zagrania więcej, niż jeden raz. Teraz po przegraniu lub wygraniu trzeba grę wyłączyć i włączyć z powrotem.
  • Zapisywanie wszystkiego tego co się dzieje w logu. 
  • Trochę bardziej przyjemny interfejs, może nawet proste menu.
  • Uproszczenie samego kodu aplikacji, na razie jest to Sodoma i Gomora. 
  • Przejście z byte'ów na integer'ry. Znaczy to mniej więcej tyle, że będzie można zapisać w bazie danych, zamiast 255 rekordów to około 2 miliardów rekordów.
  • Obsługa polski znaków - jak na razie po wpisaniu jakiejkolwiek typowo polskiej litery skutkuje pojawieniem się nieprzyjemnych dla oka krzaczków.
  • Opcje konfiguracyjne programu.
  • Zapis do bazy danych z poziomu programu.
To na razie tylko, jak wpadnę jeszcze na jakiś pomysł lub jakiś z powyżej napisanych dodam do gry, to zaktualizuje ten wpis. Co do rzeczy, które są już w programie, to:
  • Obsługa prostej bazy danych.
  • Sprawdzanie odpowiedzi użytkownika.
  • Rysowanie wisielca w miarę tego, jak użytkownika nie zgaduje literek (jest 9 prób).
  • Punktowanie poprawnych odpowiedzi.
Jeżeli ktoś chce na własne oczy zobaczyć program lub przyjrzeć się kodowi, to tutaj są linki (Wszystko napisane w Pascal'u, kompilator - Free Pascal):

sobota, 14 kwietnia 2012

Z świata gier - Kinect'owa mania

Bardzo ciekawe zastosowanie kontrolera Kinect znaleźli programiści z Bethesdy. Za niedługo (i jedynie) na Xbox'a 360 zostanie wydana aktualizacja, która doda komendy głosowe do ubiegłorocznego hitu - The Elders Scrolls V - Skyrim.

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zmieść naszych wrogów mówiąc do Kinect'a znane już na całym świecie Fus Ro Dah.  W planach twórców, prócz umożliwienia graczom zabawy smoczym językiem, jest ogólnie ułatwienie gry i dostępu do najważniejszych jej funkcji, świetnie opisuje to filmik przedstawiony poniżej.


Nic, tylko czekać aż usłyszmy sąsiada za ściany krzyczącego w furii "Fus Ro Dah!".

Następną interesującą wiadomością, która dotyczy bezpośrednio Kinect'a, jest zapowiedź gry osadzonej w świecie autorstwa Akiry Toriyamy - Dragon Ball Z for Kinect, który ma zostać wydany przez Namco Bandai, będzie posiadał 50 postaci znanych z uniwersum świata Dragon Ball oraz jednego, nieznanego wcześniej wojownika, a rozgrywkę ma urozmaicić ponad 100 ataków specjalnych, w tym dobrze znane wszystkim Kamehameha! W grze ma pojawić się Story Mode, ścielcie powiązany z fabułą anime i mangi, a na dokładkę dostaniemy Score Attack, który da nam możliwość pojedynków, następujących jeden po drugim, dzięki którym będziemy zdobywać punkty.

Niestety brak jakichkolwiek multimediów związanych z tą grą - nie ma jeszcze żadnych obrazków, a tym bardziej filmiku prezentującego rozgrywkę. Jednak, kiedy tylko na coś wiarygodnego natrafię, to na pewno o tym na pisze.

Szybka aktualizacja, po krótkim spędzeniu chwili w wyszukiwarce natrafiłem na galerię obrazków na stronie videogamer.com - oto link.




środa, 11 kwietnia 2012

Klasyka pełną parą - Podejście pierwsze

Niczym Krzysztof Kolumb niedawno odkryłem zawartość stolika, który wylegiwał się od roku obok mojego biurka. Zabiegany licealnym życie nie miałem czasu się nim zajmować. Głównie leży tam rozebrany komputer, służący mi i moim kolegom jako serwer do Minecraft'a z racji tej, iż skąpie swoich zasobów komputerowych na to oprogramowanie. Jednak nie o tym będzie mowa... Mniej więcej 9 lat temu otrzymałem swój prezent na Komunie Świętą, zgrabne czarne pudełeczko z jednym padem, kartą pamięci i płytą z demami gier (które dziś są uznawane za klasyki, nawiasem mówiąc). Do dziś zachowało mi się tylko to pudełeczko, 3 kart pamięci oraz dwa pady, ale wszystko działa (mniej lub bardziej) jak należy. Tak moi mili, po wielu latach uruchomiłem swoją prehistoryczną, pamiętająca czas ekranów CRT i gier-legend Sony Playstation 2!

Zdziwiony byłem, iż po tylu latach ona działa - działa wręcz wyśmienicie. Ale zacznijmy od początku, czyli jak to ustrojstwo podłączyć, nie mając pod ręką żadnego sprzętu z obsługą SCART?. Od dłuższego czasu nosiłem się z zakupem karty telewizyjnej do mojego komputera, nie oglądam często TV, ale raz na jakiś czas mi się zdarza. Więc zacząłem przeglądać je w nadziej, iż znajdę jakieś cacko co pozwoli mi podłączyć Cinche (posiadam wygodną przejściówkę do konsoli, która pozwala mi na podłączenie się do telewizora albo przez SCART właśnie albo przez Cinche). Jednak szczęśliwie udało mi się uniknąć niepotrzebnego wydatku, gdyż przeglądają z ojcem aukcje na allegro natrafiliśmy na ofertę sprzedaży Grabber'a. Tato dostał olśnienia - ongiś kupił ten wynalazek XX wieku, aby zgrać stare filmy z kaset VHS na wersje zdigitalizowaną. Postanowiłem spróbować, wygrzebałem z szuflady urządzenie o dźwięczniej nazwie EZ Grabber a w archiwach ojca znalazłem stosowne sterowniki do niego.

Zgrabne urządzonko do zgrywania

I muszę powiedzieć, że działa, ale zmajstrowanie wszystkich kabli i podłączanie ich w odpowiednie wtyki zaowocowało ogromnym Sajgonem na moim biurku, no cóż, coś za coś.
Typowe biurko ucznia przed maturą
Na początku wspomniałem, że konsola działa świetnie, jest to lekko podkoloryzowane, choć niewiele mija się z prawdą. Zasadniczo, są dwa problemy, które jeszcze muszę wyeliminować, aby w pełni cieszyć się tym sprzętowym rarytasem. Pierwszy mankament dotyczy tacki DVD-ROM'u. Konsola po tylu latach ma do mnie żal, przez co nie chętnie wysuwa tą tackę. Podejrzewam, że nie jest to problem silnika bo on działa - kiedy w końcu udało mi się go wysunąć, to już później działo bez problemu. Jednak gdy na dłuższą chwilę konsolę odstawiłem szukając odpowiedzi na mankament numer 2, o którym za chwile, to konsola znów się na mnie obraziła i tacki ani rusz. Wydaje mi się, że muszę ją porządnie przeczyścić od środka, no i w tym momencie dochodzimy do mankamentu numer dwa - laser swoje lata ma, ale działa. Problem w tym, że jest niemiłosiernie zabrudzony. Ma problem z czytaniem zabezpieczonych, oryginalnych płyt PS2. Ale już CD-Audio z utworami Disturbed odtworzył bez problemu.

Na dowód tego, że konsola działa zamieszczam dwa zrzuty ekranu, które wykonałem podczas jej pracy




To w sumie wszystko na tle, bo już na zegarku 23:40, a ja jeszcze streszczenia Tango nie przeczytałem. :)

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Z świata gier - Grand Theft Auto V w tym roku?

Dziennikarze joystig.com dotarli do ciekawych informacji - osoba, zatrudniona w Rockstar North Alex O'Dwyer na swoim profilu w LinkedIn oraz w swoim CV* udostępnił intrygującą dla graczy tabelkę.


Wynika z niej, iż następca GTA IV - Grand Theft Auto V miał zostać wydany w październiku tego roku. Miał, bo redaktorzy wyżej wymienionego serwisu zapytali się przedstawicieli Rockstar'a i samego Alex'a na temat tej daty - okazał się, iż było to (dość w sumie spóźniony) żart Prima Aprilisowy. Pomijając ten fakt i czytając dalej artykuł można się dowiedzieć, że byłaby to druga poważna premiera tego studia w tym roku. Dokładnie 15 maja będzie miał swoją światową premierę Max Payne 3. Szykuje się ciekawa premiera, co potwierdza poniższy filmik przedstawiający rozgrywkę


Trzeba jednak pamiętać, że 16 października premierę ma Bioshock Infinite, dziecko 2K Games. Kto bardziej orientuje się w świecie gier, ten wie, że zarówno 2K Games jak i Rockstar Games należą do Take-Two Interactive, więc mało prawdopodobne, aby firma chciała wydawać te dwie wielkie produkcje w jednym miesiącu.

Trochę podejrzaną akcją jest zdjęcie CV Alex'a, ale nie ma się co oszukiwać. Mało prawdopodobne jest iż GTA V zostanie wydane w tym roku. Pokrótce można powiedzieć, że V będzie bardziej przypominać San Andreas niż IV. Osobiście nigdy nie przepadałem za przygodami Carl'a Johnson'a, ale sądząc po zwiastunie poniżej, jest na co czekać!


Link do oryginalnego artykułu w serwisie joystiq: http://aol.it/IfVFR8

* - Linka do CV nie podaję, gdyż zostało ono zdjęte.

sobota, 7 kwietnia 2012

Moim zdaniem - Niewiedza a gry (cz.2)

Kontynuując mój wpis z poprzedniego miesiąca na temat niewiedzy a gier...

Ogólnie trzeba ich leczyć
Dobrze, zgodzę się, jak ktoś mi przedstawi na co ich trzeba leczyć? Bo chyba nie na to, że grają w gry... chyba jednak mam rozumieć, że na to. Dlaczego? Czy to coś złego, że człowiek usiądzie sobie raz na jakiś czas i pogra? Ja w tym nic złego nie widzę - to tak jak dla innych czytanie książki lub oglądanie seriali. Ot, dla zabicia czasu lub rozluźnienia się. I od razu wcale nie oznacza, że trzeba grać w gry, w których masowo morduje się ludzi, np. można masowo mordować zombie. A na serio, to prócz tych wszystkich złych gier, w których strzela się do ludzi (i o ironio są najbardziej znane) są gry bardziej ambitne, które mogą o zgrozo rozruszać nasze szare komórki. Dla przykładu, z tych bardziej znanych i lubianych - Portal 2. Gra idealna, aby się przy niej odprężyć i trochę pogłówkować.

Gry marnują cenny czas
Zależy kogo cenny czas - mój, jako maturzysty? Tak, bo przecież mógłbym się wtedy uczyć - wszystko fajnie, ale jednak uważam, że raz na jakiś czas trzeba odstawić naukę, bo uczenie się na zmęczonego i wmuszanie w siebie wiedzy ma taki sam sens jak szukanie logiki w grze Postal 2 (to jest właśnie jedna z tych gier, w które dzieci grać nie powinny, tak nawiasem mówiąc). Ale, jeżeli ktoś gra, kiedy już wszystkie swoje obowiązki wypełnił i chce odpocząć, to co komu do tego? Chyba nikt z nas nie jest przez cały czas produktywny i musi od czasu do czasu odsapnąć. Po za tym, jeżeli ktoś jest recenzentem gier i to jest jego sposób na życie, to czy nazwaniem tego marnotrawstwem czasu nie jest obrazą dla tego człowieka? Przecież żadna praca nie hańbi, a do tego bardzo często ten ktoś realizuje swoje hobby.

Gry nie niosą ze sobą żadnych wartości
Jest to ulubiony argument ludzi, którzy wprost nie cierpią gier i są to ich koszmary senne. Nie da się tego obalić - są gry, które prócz samego strzelania i biegania nic więcej nie oferują, ale z drugiej strony, one właśnie zostały po to stworzone - aby nie szukać drugiego dna, fabuła odgrywa drugorzędną rolę  a raczej liczy się frajda z samego grania. Ale nie tylko grami z reklam człowiek żyje - są gry, w który są pokazane wartości - jest dużo gier, które dają nam możliwość świadomego wyboru pomiędzy dobrem a złem, na przykład Fable i Infamous. Są gry, w których pokazana jest wartość rodziny i co człowiek zrobi, aby ją uratować - Heavy Rain. Przykładów jest dużo, wystarczy chwile poszukać, aby znaleźć te gry z wartościami.

Gry nie wnoszą także niczego pożytecznego do świata
Oj wnoszą, wnoszą dużo - choćby dla przykładu silniki graficzne, nie są one używane tylko do gier. Ich możliwości są wykorzystywane w innych rejonach - na przykład tworzenie modeli budynków. Gry pojawiają się także, jako symulatory. Piloci ćwiczą najpierw na nich a dopiero potem na prawdziwych maszynach. Niestety jest to obusieczny miecz, bo wojsko też zaadaptowało gry dla siebie - na przykład America's Army, która tak na prawdę jest grą, w której kładzie się duży nacisk na realizm. Zaprojektowana została po to, aby jak najwierniej oddać realia bitwy oraz zachęcić ludzi do wojska. Jest to produkt stworzony na zlecenie armii Stanów Zjednoczonych. 

Mam nadzieję, że niektórym osobą moje wpisy dały coś do myślenia, bo jednak czasami warto weryfikować swoje informacje, a nie ślepo wierzyć mediom, które szukają tylko sensacji...

Koniec części 2.

Promocje warte uwagi! - Klasyki za małą kwotę!

Dziś rano na moim telefonie radośnie zamigała ikonka z nową wiadomością email - Po jej odczytaniu wiedziałem, że warto było zapisać się do newsletter'a serwisu gog.com!
 
Na łamach serwisu starych dobrych gier pojawiała się promocja, będąca nie lada gratką dla ludzi, którzy zagrywali się ongiś w bohaterów mocy i magii - tak! Promocja dotyczy wszystkich gier z rodziny Heroes of Might and Magic. 50% zniżka daje nam możliwość kupienia klasyków za śmieszną cenę - Heroes of Might and Magic III możemy dostać za 4,99$ (~16,35 zł), a to nie jest wygórowana cena za klasyk, który jest dostosowany do pracy z wysokimi rozdzielczościami najnowszych panoramicznych monitorów. 

Promocja dotyczy także wszystkich gier RPG z rodziny Might and Magic. Jak już wspomniałem, jest to niezła okazja, aby zaopatrzyć się w tytuły, które są nieśmiertelne! Ci co grali wiedzą o czym piszę, a Ci co nie mieli styczności z tą serią, powinni się z nią zapoznać - jest świetny przykład gier, które są perełkami elektronicznej rozrywki.

Link do promocji: http://bit.ly/HSi2dS 
Promocja kończy się:  10 kwietnia o 4:59 (3:59 GMT)

Po za promocją na gry z serii Might and Magic można kupić także pierwszego Assassins Creed (Wersja reżyserska) i Heroes of Might and Magic V (wraz z dodatkami) w jednej paczce za  19,99$ (~ 64 zł). Ta promocja mnie jakoś szczególnie nie zaciekawiła - pierwszego zabójcę mam a bohaterowie mocy i magii w piątej części średnio mi się podobają.

Link do promocji: http://bit.ly/Hv4l5W
Promocja kończy się:  12 kwietnia o 5:59 (4:59 GMT)

Wiadomość od serwisu wieńczy informacja o możliwość zamówienia przedpremierowy gry Botanicula, dziecka Amanita Design - studia znanego z gry Machinarium bardzo dobrze przyjętego przez recenzentów przedstawiciela gier niezależnych. Za pre-order przyjdzie nam zapłacić 8,99 (~ 29 zł),  a sądząc po udostępnionych informacjach, to szykuje się całkiem przyjemna gra! Poniżej filmik:



Link do galerii: http://bit.ly/Hmohtl

Link do gry: http://bit.ly/Hv5wCj 
Pre-order można zamawiać do: 19 kwietnia


czwartek, 5 kwietnia 2012

Z świata gier - 11 powodów, dla których musimy mieć PROTOTYPE 2

W marcu na łamach youtube'a pojawił się filmik promujący kontynuacje udanej gry z 2009 roku - PROTOTYPE. PROTOTYPE 2 ma być lepszy, bardziej grywalny, główna postać ma posiadać jeszcze bardziej destrukcyjne moce no i ma być mniej monotonna. Twórcy zafundowali nam twist fabularny, gdyż nie wcielamy się już w rolę protagonisty z pierwszej części - Aleksa Mercera, tylko w Jamesa Hellera, który w wyniku epidemii rodem z horrorów stracił dziecko i żonę, a za wszystko obwinia Aleksa, który nie dość, że będąc zarażony chorobą nie popadł w obłęd to zyskał moc dowolnej modyfikacji swojego ciała.

James, który tak samo jak Mercer ma moc zmiany swojego ciała będzie dążył do zemsty - wszystkim dostępnymi środkami, więc trup w tej grze będzie ścielił się gęsto. Prócz zmiany głównego bohatera, dostajemy dużą lepszą grafikę, zmienioną od podstaw - już po samym filmiku widać, że jest dużo lepiej niż w przypadku poprzednika. Pojawią się dodatkowe moce, które będziemy wykupywać za doświadczenie a te zyskamy wykonując misje. No i właśnie tutaj Radical Entertainment chwali się, iż zmieniła się cała mechanika gry - nawet zadania poboczne mają wnosić coś do wątku głównego, a ilość akcji liczona w wybuchach na minutę będzie powodowała, że nasze monitory i telewizory nie nadążą z wyświetlaniem.

Wspominany wcześniej przeze mnie wcześniej filmik demonstruje właśnie te nowe możliwości mechaniki gry. Nie powiem, jest co podziwiać!


Gra ma mieć premierę 24 kwietnia na konsolach a w lipcu ma wyjść edycja na PC!

Po więcej informacji zapraszam na strony serwisu gry-online.pl (edycja na konsole)

Z świata gier - Warriors Orochi 3

Dzień 6 kwietnia tego roku jest ważnym dniem dla wszystkich fanów serii gier od Koei - Dynasty Warriors oraz Samurai Warriors - gdyż tego dnia wychodzi Warriors Orochi 3, cross-over tych dwóch serii slasher'ów (Dla tych, którym te dwa tytuły są nie znane - Dynasty Warriors dzieje się podczas epoki Trzech Królestw w Chinach a Samurai Warriors podczas epoki Sengoku w Japonii).

Warriors Orochi 3 da nam możliwość zagrania ponad 120 postaciami (w tym są postacie, które nie są związane ani z Dynasty Warriors ani Samurai Warriors - na przykład Joan of Arc (Joanna d'Arc), Achilles czy chociażby Ryu Hayabusa, postać z serii gier Ninja Gaiden, równierz od Koei). O fabule nie mogę się wypowiedzieć, gdyż nigdy nie miałem styczności z tą serią - mimo iż grałem we wszystkie Dynasty Warriors począwszy od Dynasty Warriors 2 - jednak zwiastun gry przekonał mnie do tego, aby sprawić sobie tą grę i ją własnoręcznie przetestować. O oprawę graficzną się nie obawiam, ponieważ zostanie wykorzystany ten sam silniki graficzny co w Dynasty Warriors 7, który moim zdaniem jest przyjemny dla oka oraz bardzo dobrze zoptymalizowany (w tych grach często na ekranie jest nawet i 200 postaci naraz). Jeśli chodzi o muzykę i udźwiękowienie - tak samo jak przy grafice, można spać spokojnie, bo ten aspekt zawsze stał na wysokim poziomie!


Mimo iż, najnowsze dziecko Omega Force wychodzi dopiero jutro (w momencie pisania tego wpisu) to zachodni serwisy IGN już mógł przetestować ten tytuł, ba, wyszła już nawet recenzja - ocena, którą ta gra zyskała to ponad 8,5 na 10 oraz dostała bardzo dobre rekomendacje (Ediotrs Choice). Nic, tylko zacierać rączki.

Pewnie trochę czasu minie, zanim uda mi się dostać tą grę na polskim rynku - nie udało mi się trafić na gry z tych serii w klasycznych sklepach, muszę czekać aż pojawią się aukcje na allegro.

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Minecraft'owo - Update 1.2.5

Parę dni temu została wydana nowa (nie)oficjalna* aktualizacja do gry Minecraft. Uaktualnienie, opatrzona numerkiem 1.2.5 nie przynosi dużo nowości, jedynie łata błędy w grze.

Nowości:
  1. Shift-Click działa teraz dla piecyków - wystarczy kliknąć na przedmiot (trzymając oczywiście klawisz Shift) aby wskoczył bez zbędnego machania myszką w górę i w dół do odpowiedniej kratki w piecyku (np. węgiel pójdzie na dół a mięso do góry).
  2. Dodano możliwość łatwego kopiowania bloków za pomocą narzędzia pick block - w trybie Creative można kliknąć na dowolny blok w grze prawym przyciskiem myszki, aby skopiować go do ręki. Działa to na tej samej zasadzie, co selektor kolorów w programie graficznym.
Ulepszono:
  1. W okienku połączenia bezpośredniego będzie zapisane IP serwera w aktualnej sesji - znaczy to tyle, że jeżeli połączymy się do serwera za pomocą połączenia bezpośredniego i zdecydujemy się wyjść (ale nie wyłączymy samej gry) to IP zostanie zapamiętane, nie trzeba będzie jeszcze raz wpisywać.
  2. Koty są mniej chętne do siedzenia na rzeczach.
  3. Koty są mniej cierpliwe.
  4. Jeżeli się użyje stosu półmisków (ciężko mi to przetłumaczyć - chodzi o ang. stack) na Mooshroom'ie, to nie zjada to całego stosu tych półmisków (stack'u).
  5. Można zebrać TNT uderzając je za pomocą krzesiwa (można też aktywować TNT za pomocą krzesiwa, klikając prawym przyciskiem).
Poprawiono:
  1. Wykrywanie niektórych linków w czacie.
  2. Zachowanie dzikich ocelotów jak oswojonych kotów.
  3. Różne pomniejsze błędy w czacie.
  4. Błąd generowania mapy (dotyczyło to tylko wyjątkowych sytuacji).
  5. Wyłączania się dźwięku (dotyczyło to tylko wyjątkowych sytuacji).
  6. Błąd w grze wywołany wypisaniem pewnych znaków w czacie.
  7. Błąd przy znaku "/", który nie zachowywał się poprawnie w pewnych sytuacjach.
  8. Serwerowe komendy, które były zbyt łapczywe (np.: "/stophammertime" nie zatrzymuje całkowicie serwera)
  9. Brak możliwości kliknięcia na kolorowe linki.
  10. Wykrywanie u mieszkańca wioski drzwi (Błąd prowadził do pojawienia się zbyt dużej ilości mieszkańców w wiosce).
Usunięto:
  1. Wszystkie duchy będące pod komendą wielkiego Króla Herobrine. (?)

* Ta łatka pojawi się oficialnie dopiero 4 kwietnia, jednak już teraz Ci co chcą, mogą ją testować. Została wcześniej wydana, aby modder'rzy mogli się przygotować do aktualizacji (Najprawdopodobniej nadchodzi, szumnie zapowiadane od dłuższego czasu, API). Łatka została oficjalnie wydana, można ją pobrać przez launcher'a Mincrafta.

Po za tym, licznik zarejestrowanych osób na oficjalnej stronie Minecraft'a dobił magicznej liczby 25 milinów - nic, tylko gratulować!



(Filmik nie jest mojego autorstwa i jest w języku angielskim! Pokazuje i opisuje on ważniejsze elementy najnowszej aktualizacji)